Poranny łyk kawy z francuskimi informacjami, czyli codzienna dawka najważniejszych i najświeższych wiadomości ze świata francuskiej piłki nożnej:


1. Gazelec Ajaccio 0:1 AS Monaco

Kilka przemyśleń: stadion Gazelec jest uroczy. Jest klimatyczny. Naprawdę. I świetna atmosfera i piękne widoki, ale.. pierwsza liga? Nie pasuje. Na spotkanie z AS Monaco przyszło 3 tysiące 800 osób i choć komentujący spotkanie Marcin Grzywacz mówił, że jest głośnej niż na Stade de Gerland w sobotę, tak źle wygląda taka ilość osób na trybunach. Ale wróćmy do tematu – AS Monaco wróciło do siebie z trzema punktami, ale prawda jest taka, że nie zasłużyło na zwycięstwo. To Gazelec Ajaccio było drużyną, która prowadziła grę, stwarzała sytuację, lecz brakowało im szczęścia, a przede wszystkim wykończenia. Jako dowód niech świadczy ta statystyka: gospodarze oddali 26 strzałów (!), lecz tylko 4 w światło bramki, natomiast goście z Monaco 14-krotnie uderzali na bramkę Maury’ego i aż 8 razy celnie. Zresztą, z jednej strony AS Monaco mogło wygrać wyżej (sytuacje Pasalica czy Silvy), mogli też bardzo wysoko przegrać (sytuacje połowy zawodników Gazelec). Dziwne spotkanie.

Jesteśmy szczęśliwi ze zwycięstwa, jednak myślę, że ci młodzi zawodnicy mnie kiedyś wykończą (śmiech). Nasza defensywa pozwoliła nam wygrać, jednak pomocnicy i napastnicy zmarnowali mnóstwo okazji. Mogliśmy strzelić drugą bramkę i mieć spokój do końca spotkania. Kiedy marnujesz tyle okazji, dajesz pewność siebie swoim rywalom – zaczynają myśleć, że mogą zdobyć punkty. Mogliśmy zremisować, mogliśmy jednak wygrać 2:0 lub 3:0. Taki jest futbol.

2. Nantes 0:2 Rennes

Zła wiadomość dla kibiców z Polski – Kamil Grosicki pomimo świetnych występów w reprezentacji Polski rozpoczął spotkanie z ławki rezerwowych, i choć finalnie wystąpił w spotkaniu, to tylko przez kilka minut. Zła wiadomość dla kibiców Nantes – nie dość, że ich zespół zanotował porażkę, to jeszcze kończył spotkanie w dziewiątkę, po dwóch czerwonych kartkach dla Adryana (52 minuta) oraz Sightorssona (78′). Jednym z bohaterów spotkania był Paul-Georges Ntep, dla którego był to pierwszy występ w tym sezonie od pierwszej minuty i postanowił uczcić to bramką – swoją pierwszą od 11 spotkań. Rennes zwyciężyło w prestiżowych Derbach Bretanii oraz wskoczyli na pozycję wicelidera tabeli.

3. Olympique Marsylia 4:1 Bastia

Jeśli Marsylia gra u siebie, to możemy spodziewać się wielu bramek – tak było w poprzednim pojedynku na Velodrome z Troyes (6:0). Alessandrini w pojedynkę załatwił trzy punkty gospodarzom, będąc najlepszym zawodnikiem na boisku. Bastia przyjechała tutaj z mentalnością: bronimy się, i została brutalnie ukarana. Ale Michel, trener OM, nieco za bardzo poleciał po spotkaniu:

„Co mi się podobało? Wszystko! Jestem dumny z występu moich zawodników. Kiedy widzę zawodników takich jak oni, jestem wdzięczny, bo wierzę, że zespół ma potencjał na grę na wysokich poziomie.”

4. Transfer Yoanna Gourcuffa do Rennes zostaje.. przełożony o kilka tygodni. Powodem jest decyzja samego Francuza, by podpisać kontrakt i wejść do drużyny będąc w 100% zdrowym i w pełni sił. Brzmi logicznie, jednak znając Francuza, może to przekładać w ciemno..

5. Zaczęły się plotki o zwolnieniu Courbisa. Według informatorów L’Equipe Montpellier zmieni wkrótce trenera. Kandydatów jest dwóch – Frederic Hantz, który jest bezrobotny od 2014 roku po odejściu z Bastii oraz, uwaga uwaga, Raymond Domenech, były szkoleniowiec kadry Francji! Jeśli Raymond Domenech będzie trenerem Montpellier, to.. to, kurcze, będzie ciekawie.

6. Zgrzyty w kadrze Francji. W rozmowie z francuskim Canal+ Dimitri Payet wyraził swoje niezrozumienie wobec decyzji Deschampsa, który nie powołał go na poprzednie spotkania kadry: 

Wydaje mi się, że niektórym jest ciężej, od reszty. Szczerze – mam kłopot ze zrozumieniem, czego on tak naprawdę oczekuje ode mnie. Przez ponad rok dawałem z siebie wszystko i jestem prawdopodobnie w najlepszej formie w swoim życiu, więc nie rozumiem, jak ktokolwiek może oczekiwać więcej.