Poranny łyk kawy z francuskimi informacjami, czyli codzienna dawka najważniejszych i najświeższych wiadomości ze świata francuskiej piłki nożnej:


1. Saint-Etienne 2:2 Rosenborg

„Jedna nauczka z poprzedniego sezonu – remisy są bezwartościowe” – tak przed spotkaniem z norweską drużyną wypowiadał się Christophe Galtier nawiązując do wyników Zielonych w LE w poprzednim sezonie. Remis, remis i remis, pomnożone przez dwa: tak w skrócie wyglądała gra SE rok temu i tego chciał uniknąć Galtier. Niestety, i to spotkanie zakończyło się podziałem punktów. „Podobał mi się entuzjazm, który widziałem u zawodników” – to prawda, Galtier nie powinien narzekać. Jego zawodnicy oddali 7 strzałów na bramkę, z czego pięć celnych, zdobyli dwie bramki i często atakowali – po prostu się nie udało. W ich 100 spotkaniu w europejskich pucharach Saint-Etienne remisuje 2:2. Na wyróżnienie zasługuje gra Berica, nowego napastnika klubu, który w tym spotkaniu, pierwszym w barwach SE, zdobył bramkę i dobrze współpracował z Nolanem Roux. A Roux, mając partnera obok siebie, wreszcie zaczyna grać w piłkę. 

2. Groningen 0:3 Olympique Marsylia

Łatwo, szybko i pewnie – tak napisałem po pierwszych dwóch bramkach Marsylii w tym spotkaniu. Nkoudou, Ocampos i Alessandrini – trzech strzelców, trzy bramki, trzy punkty. Pięknie. Przed pojedynkiem zwróciłem jednak uwagę, że zespół Michela wychodzi w bardzo odmłodzonej wersji: Sparagna, Rekik, Mendy, Zambo, Ocampos czy N’Koudou urodzeni są w roczniku 94 lub jeszcze młodsi. Siedmiu zawodników, którzy nie ukończyli nawet 21 lat. A mimo to bez problemu poradzili sobie z rywalami. A Michel znów zachwycony grą swoich podopiecznych: „Końcowy wynik jest fantastyczny! Cudowne uczucie!”. Trzy wyróżnienia – dla Ocamposa, który wyszedł na szpicy w miejscu Michego Batshuayiego i pokazał, że Belg ma zastępstwo w ataku oraz Benjamin Mendy – autor dwóch asyst. Co ten chłopak gra to nie ma pytań. Na koniec, Zambo Anguissa – przykład pozytywnej niespodzianki. To było pierwsze spotkanie w barwach OM, nie wspominając już o europejskich pucharach. Efekt? Śmierdzi talentem. 

3. Anderlecht Bruksela 1:1 AS Monaco

Uff – sapnęli pod nosem fani drużyny Monako. Ich drużyna długo, ale to długo męczyła się ze zdobyciem bramki i dopiero w 85 minucie piłka wreszcie wpadła do siatki. A prób było wiele – Coentrao, Cavaleiro, Raggi, Traore – starali się, ale nie chciało wejść. Gołym okiem widać, że brakuje goleadora – kogoś, kto będzie stał w tym polu karnym i korzystał z piłek od partnerów. Przyznał to sam Leonardo Jardim na pomeczowej konferencji pomeczowej, narzekając na brak skuteczności w ofensywie. A co się tyczy defensywy – kiedyś (kiedy to było?) chwalona za szczelność, a w każdym z ostatnich pięciu spotkaniach w europejskich pucharach tracąca bramki – Anderlecht, Valencia, Young Boys, Juventus, Arsenal.

asmonaco

4. Bordeaux 1:1 Liverpool

Niespodziewany (czy aby na pewno?) remis drużyny Willy’ego Sagnola z angielskim potentatem. Przed 40-tysięczną widownią oba zespoły rozegrały bardzo ciekawe spotkanie, z wieloma akcjami. Coutinho, Lallana, Khazri, Rolan – szczególnie przyjemnie oglądało się pierwszą połowę spotkania. W drugiej tempo nieco siadło, ale wciąż było to dobre spotkanie. Bordeaux rozpoczyna zmagania w grupie od remisu z Liverpoolem, co jest dobrym początkiem. Znowu na plus – Enzo Crivelli, który co prawda nie zdobył wczoraj bramki, jednak stwarzał ciągłe zagrożenie pod bramką Mignoleta; oraz Henry Saivet – przez wiele sezonów pełnił rolę skrzydłowego, tak zarówno z PSG jak i Liverpoolem został przesunięty na środek pola i prezentował się w swojej roli w obu spotkaniach niespodziewanie dobrze. 

5. Bardzo smutne wideo z centrum belgijskiego Groningen, gdzie „kibice” klubu Marsylii postanowili zacząć rzucać nikomu nie wadzącymi krzesłami w jednej z kawiarenek. Cytując klasyka: „i po co to komu?”:

6. Dziś rozpoczniemy zmagania szóstej kolejki Ligue 1. Na początek interesująco zapowiadające spotkanie Rennes kontra Lille. Lille, które ma niezwykle trudny terminarz na starcie sezonu – PSG, AS Monaco, Bordeaux, Olympique Lyon, a teraz Rennes – wicelider tabeli. Oto przewidywalne jedenastki obu zespołów w tym spotkaniu:

Rennes: Diallo – Mendes, Mexer, Armand – Zeffane, Fernandes, Sylla, Baal – Pedro Henrique, Sio, Ntep
Lille Enyeama – Soumaoro, Civelli, Basa – Corchia, Mavuba, Obbadi, Sidibé – Boufal, Benzia, Bauthéac

Statystyczna zapowiedź spotkania dostępna tutaj.

7. Znowu mamy powtórkę pewnego scenariusz i znowu ciężko znaleźć na to odpowiedź: Dunga ogłosił listę zawodników reprezentacji Brazylii na zbliżające się spotkania z Chile oraz Venezuelą 8 oraz 13 października. Niestety, na tej liście zabrakło kapitana Paris Saint-Germain, Thiago Silvę. Dlaczego? A kto by to wiedział – Brazylijczyk został wybrany dwukrotnie do jedenastki najlepszych zawodników Ligue 1 i nie popełnia w tym sezonie błędów. Ba, wydaje się, że wrócił do dobrej formy. Wśród powołanych znaleźli się za to David Luiz, Marquinhos oraz Lucas z PSG, a także Fabinho z AS Monaco.

silva

8. Olympique Marsylia ujawniło kwotę, za jaką będzie można wykupić po sezonie wypożyczonego z Juventusu Mauricio Islę. Siedem milionów euro – za taką sumę zawodnik będzie mógł stać się marsylczykiem. Nierealne.

  • Piotrek

    Cholera postawiłem wczoraj u buka, że żadna z francuskich drużyn nie wygra i byłem całkiem blisko.
    A tak na poważnie to cieszy mnie, że Marsylia po tej całej rewolucji zaczyna prezentować się coraz lepiej. Niestety po raz kolejny ASSE mówiąc wprost dało dupy. Ja niewiem co się dzieje z tą drużyna. W lidze prezentują się całkiem solidnie od kilku sezonów, a w pucharach katastrofa i to co roku.
    Co do remisów Monaco i Bordeaux to ja jestem zadowolony. Monaco jeszcze nie ma optymalnej formy i ten remis wyjazdowy nie jest zły. Co do Żyrondystów to mieli mocnego rywala i ja raczej obstawiałem ich minimalną porażkę.

    • http://vivelaligue1.pl Jakub Golanski

      Do gorszych występów ASSE w LE można już się przyzwyczaić..