Najedzeni? Wypoczęci? Mamy taką nadzieję. Czas wrócić do piłkarskiego świata! W końcu wkraczamy w okres, który u wielu kibiców podwyższa ciśnienie i spędza sen z powiek. Czas na zimowe okienko transferowe.
Wchodząc w nowy rok będziemy się ekscytować nie tylko transferami gotówkowymi, lecz także plotkami dotyczącymi zawodników, którym wraz z końcem sezonu kończy się kontrakt, dzięki czemu możliwym będzie zakontraktowanie ich za darmo. I nie mówimy tutaj o zawodnikach tkwiących na rezerwach swoich drużyn – często są to wiodące postacie, będące gwiazdami w swoim gronie. We Francji – w Ligue 1- , jest kilka smaczków.
Wygasające kontrakty w Ligue 1 wraz z rokiem 2016:
BRAMKARZE: Steve Mandanda (OM), Mouez Hassen (Nicea), Mauro Goicoechea (Tuluza), Jesper Hansen (Bastia), Johnny Placide (Reims), Clement Maury (Gazelec Ajaccio), Kossi Agassa (Reims), Nicolas Douchez (PSG), Olivier Sorin (Rennes), Laurent Pionnier (Montpellier)
Zaczęliśmy od Steve’a Mandandy, gdyż od niego zacząć należy. Podstawowy bramkarz jednej z najlepszych drużyn w kraju, wieloletni reprezentant Francji i przede wszystkim fachura na swojej pozycji – który klub zdoła przekonać Francuza do przenosin, zyska dużą jakość na bramce. Jakość na dziś, na teraz, na zaraz. Są jednak kluby, który myśląc o przyszłości zechcą sprowadzić bramkarski talent, prawda? I tutaj Mouez Hassen nadaje się idealnie. 20-latek, który zdołał rozegrać już ponad 50 spotkań w Ligue 1! Nicea powinna jak najszybciej zasiąść do stołu i zakończyć trwające negocjacje z Hassenem. Na liście mamy także typowych rzemieślników – Pionnier, Placide, czy Nicolas Douchez, w tym momencie dopiero trzeci bramkarz PSG. Jego odejście jest niemal przesądzone.
OBROŃCY: Nicolas N’Koulou (OM), Gregory van der Wiel, Maxwell (PSG), Henri Bedimo, Bacary Kone, Milan Bisevac (wszyscy OL), Mathieu Deplagne, Daniel Congre, Hilton (wszyscy Montpellier), Benoit Assou-Ekotto, Francois Clerc, Jonathan Brison (Saint-Etienne), Renato Civelli (Lille), Cheick M’Bengue (Rennes), (OL), Romain Genevois (Nicea), Issiar Dia, Kader Mangane (Gazelec Ajaccio), Julian Palmieri, Florian Marange, Sebastien Squillaci, Francois Modesto (wszyscy Bastia), Lamine Gassama (Lorient), Lars Jacobsen, Maxime Baca (Guingamp), Franck Signorino (Reims), Ricardo Carvalho (AS Monaco)
Znowu wyliczankę zaczynamy od Olympique Marsylia. Dziwicie się? Do wzięcia jest N’Koulou, jeden z najlepszych obrońców ligi! Dostawcie do niego Carvalho z ASM – także do wzięcia – czy Hiltona z Montpellier i macie niezwykle szczelny środek defensywy. Strach widnieje szczególnie nad Bastią oraz Montpellier – ci pierwsi mogą stracić czwórkę podstawowych zawodników, ci drudzy ważną trójkę. Czy prezes Jean-Michel Aulas zapłacze nad odejściem Kone oraz Bisevaca? Wątpliwe. Tym bardziej, że zapowiadał zmiany. Clerc, Civelli, Wiel – to są naprawdę solidni zawodnicy.
POMOCNICY: Ezequiel Lavezzi (PSG), Hatem Ben Arfa (Nicea), Clement Chantome (Bordeaux), Yoann Gourcuff (Rennes), Lucas Deaux, Johan Audel (Nantes), Abel Aguilar, Adrien Regattin (Tuluza), Arnold Mvuemba, Steed Malbranque (OL), Jordan Adeoti, Julien Feret, Saidi Ntibazonkiza, Nicolas Seube (Caen), Yann Jouffre, Remi Mulumbu (Lorient), Gael Danic (Bastia), Thibault Giresse (Guingamp), Jussie (Bordeaux), Benjamin Nivet (Troyes)
Mniej wybitnych jednostek niż w formacji defensywnej, jednak wciąż niezwykle mocna paczka. Lavezzi jest już po słowie z Interem, a Ben Arfa jest śledzony przez połowę Europy. Paradoksem jest przypadek Yoanna Gourcuffa – nawet nie zdążył zagrać ani jednego spotkania w barwach nowej drużyny, a już jest do zdobycia za darmo. Na wygnaniu z Lyonu jest już Mvuema, natomiast w Caen realna jest groźba odejścia trzech solidnych pomocników.
NAPASTNICY: Zlatan Ibrahimovic (PSG), Cheick Diabate (Bordeaux), David N’Gog (Reims), Florian Raspentino oraz Brandao (Bastia), Souleymane Camara (Montpellier), John Tshibumbu, Gregory Pujol (obaj Gazelec Ajaccio), Billel Omrani (OM)
Jeśli do wzięcia jest Ibrahimovic, to wiedz, że coś się dzieje. Czy odejdzie? On sam tego nie wyklucza, jego agent tego nie wyklucza, a trener z prezesem nie stawiają jednoznacznych odpowiedzi. Słowem – tajemnicze „być może”. Być może Katar, być może USA, być może Szwecja, być może Włochy. A być może PSG, gdzie Ibra stale pisze historię klubu. Wątpliwe jest odejście Diabate, który w Bordeaux u Willy’ego Sagnola ma duże zaufanie i sympatię. Mały pożar w Bastii oraz Gazelec, gdzie mogą odejść podstawowi napastnicy. A Omrani? Przepowiadano mu karierę w Marsylii, a póki co, cichutko.
Osobiście mam nadzieję, że większość z nich uda się zatrzymać i osłabienia będą jak najmniejsze. Patrząc jednak na szerokie spektrum dostępnych zawodników, można stworzyć jedną, a nawet dwie równie silne jedenastki, mogące zrobić niemałe zamieszanie w lidze. Oto najsilniejsza z nich: