Życiowa karuzela – nie tak dawno świętowałem pierwszą rocznicę powstania strony, dziś czas ogłosić pierwszą, dłuższą przerwę, jaka na niej nastanie.
Powód jest prosty – wyruszam w świat, by spełniać własne marzenia. Patetycznie, co nie? Jednak jest to absolutna prawda.
Wraz ze swoją kobietą postanowiliśmy zrobić sobie kilkumiesięczną przerwę od technologii, od otaczającego nas pośpiechu oraz stresu dni powszednich i z plecakiem na plecach zwiedzić Azję. Tak, cały kontynent.
Dziś zaczęliśmy. Dzień pierwszy – Dubaj. I powiem wam: jest pięknie. Naprawdę.
Dlatego nie tracąc cennego czasu i nie przedłużając, napiszę tylko, że nie mam pojęcia, jak długa będzie przerwa oraz jak często może być przerywana. Mam nadzieję, że raz na jakiś czas uda mi się napisać kilka zdań.
Vive la Ligue 1 nie znika, tylko przechodzi na zasłużony urlop. I Vive la Ligue 1 powróci!
Czekajcie!
Share the post "Przerwa"
- Google+
Bart says
a dopiero co trafilem na ta strone. udanego wypoczynku!