Gdy 21 stycznia 2014 wpisem „Vive la Ligue 1 – zaczynamy!” rozpocząłem działalność na stronie, przyznam, że nie miałem większych nadziei na sukces czy oczekiwań względem popularności.
Gdy 21 stycznia 2014.. wiecie co to oznacza? Że niepostrzeżenie obchodziłem wczoraj pierwszą, pełną rocznicę założenia strony Vive la Ligue 1. Szok, zaskoczenie i.. uśmiech. Dużo uśmiechu, dużo zadowolenia. Z siebie i z pracy, którą tutaj wykonałem.
119 wpisów / 119 felietonów / 119 tekstów – w przybliżeniu oznacza to, że pomimo życia prywatnego, pracy, obowiązków i zmęczenia, raz na trzy dni, w większości przypadków w okolicach środka nocy, dzieliłem się z wami własnymi przemyśleniami odnośnie francuskiej piłki. Własnymi analizami, własnymi przewidywaniami, własnymi zapowiedziami – jak zwał, tak zwał. Niezliczona jest ilość nocy nieprzespanych, jednak rekompensuje je fakt, że doszedłem do punktu, w którym dziś się znajduję. I jestem bardzo szczęśliwy.
Mam nadzieję, że w 2016 wciąż będę działać. Mam nadzieję, że w 2016 będę pisał więcej oraz częściej. Mam nadzieję, że w roku 2016 wciąż będę z wami. Pozdrawiam.
Share the post "Pierwsze urodziny Vive la Ligue 1"
- Google+
PawciOM says
Naprawdę dobra robota! Jeszcze raz brawo i powodzenia w przyszlości i wytrwalosci w pisaniu.
Piotrek says
Życzę wytrwałości. Było już kilka stron poświęconych francuskiej piłce, lepszych lub gorszych, ale ich żywot nie był zbyt długi. Podobnie jak kilku portali traktujących o klubach Ligue1.
Dawid Bartkowski says
Odkryłem niedawno. Dobra robota.
TOMGOL says
To już rok!!!!! GRATULACJE
piotr says
a ja mam nadzieję ze ostatni. Pismo jakim się kierujesz i brak obiektywizmu z twojej strony jest smieszny. Bez odbioru.