Do ostatniego dnia czekaliśmy na informację, jak zakończy się saga związana ze sprzedażą Anthonego Martiala do Manchesteru United. Zawodnik ostatecznie wylądował w klubie z Anglii i stał się jednym z najdroższych transferów letniego okienka transferowego.

Najwięcej pieniędzy wydano oczywiście w angielskiej Premier League – miliard i 172 milionów euro (!), a więc prawie czterokrotnie więcej niż nad Sekwaną (307 milionów) Francja? Znacznie hojniej, niż przed rokiem (171 milionów) – co powoduje duży uśmiech na twarzy. Tym bardziej, że udało się dokonać kilku naprawdę interesujących wzmocnień.

Kilka faktów: 

do Ligue 1 przyszło 254 zawodników za łączną sumę 307 mln euro, natomiast 250 zawodników zostało sprzedanych za łączną sumę 403 mln euro. Bilans: +96 mln euro.

Najwięcej wydało oczywiście Paris Saint-Germain. Mistrz Francji lekką ręką rzucił 116 mln za 5 nowych zawodników. Najmniej na transfery wydały Bastia, Angers oraz Gazelec Ajaccio, bo aż.. zero.

Transferowy rekord lata? Oczywiście Anthony Martial (50+30 mln euro), jeśli chodzi o sprzedaż, a Angel Di Maria (63 mln euro), jeśli chodzi o kupno..

Czas na przegląd ruchów każdego z poszczególnych zespołów:

Bastia 

Zespół z Korsyki w przeciwieństwie do poprzedniego sezonu nie był aż tak aktywny. Nazwiska warte wspomnienia to Yassine Yebour, były obrońca Montpellier, Axel Ngando oraz Sadio Diallo ściągnięci z Rennes, Floriant Raspentino (były napastnik Caen) oraz Mehdi Mostefa, były pomocnik Lorient. Wartościowym wzmocnieniem jest także przybycie Jespera Hansena, który najprawdopodobniej stanie się podstawowym bramkarzem Bastii.

Dużo twarzy nie zobaczymy za to więcej w trykocie klubu z Korsyki – są to między innymi Ryad Boudebouz, sprzedany do Montpellier za 1,7 mln euro, Djibrill Cisse, który kopie obecnie w trzeciej lidze francuskiej (Lechia!), Romaric oraz Drissa Diakite, z którym nie przedłużono kontraktów, a także powracający z wypożyczenia do swoich klubów Alphonse Areola, Junior Tallo, Giovanni Sio oraz Guillaume Gillet.

Wydatki: 0 
Wpływy: 1,70 mln €

Girondins Bordeaux 

Bordeaux, podobnie jak Bastia, nie szalało z zakupami. Wystarczy powiedzieć, że na nowych zawodników wydano w sumie 2 mln euro. Tyle dokładnie kosztował środkowy obrońca Pablo, ściągnięty z Ponte Preta. Nie wiadomo jednak, ile  wydano na młodzieżowego reprezentanta Serbii, Milana Gajica. Dzięki sprzedaży Mariano oraz Emiliano Sali Bordeaux zarobiło 4,5 mln euro, więc wyszli na plus w generalnym podliczeniu. Z klubu odeszli także Marc Planus, a także Julien Faubert.

Wydatki: 2,00 mln € 
Wpływy: 4,50 mln € 

Angers 

Beniaminek Ligue 1 naściągał do klubu morze nowych zawodników (dokładnie 14), za których nie zapłacił nawet jednego eurocenta. Z bardziej znanych szerzej  zawodników warto wymienić Cheikha Ndoye, Ismaela Traore, Billego Ketkeophomphone, Gillesa Sunu czy Thomasa Manganiego. Z klubu odeszło natomiast dwóch ważnych zawodników, Jonathan Kodjia (najlepszy strzelec drużyny) oraz Sacha Clémence – łącznie kosztowali 3,2 mln euro.

Wydatki: 0 
Wpływy: 3,20 mln € 

Gazelec Ajaccio

Najbiedniejszy klub francuskiej Ligue 1 nie miał jak zaszaleć w letnim oknie transferowym. Udało się jednak ściągnąć ciekawych napastników Alexandre Coeffa, Jacques Zoua oraz Issiar Dia. Dziewięciu zawodników musiało się natomiast pożegnać z klubem, by ulżyć finansom klubu.

Wydatki: 0 
Wpływy: 0

Guingamp 

Drużyna trenera Gourvenneca wydała w tym okienku transferowym prawie 2 miliony euro, z czego większa część tej kwoty poszła na Nicolasa Benezet, byłego pomocnik Evian TG. Reszta poszła natomiast na Nilla de Pauw, belgijskiego napastnika z Lokeren. Do klubu ściągnięto także Jimmego Brianda, który powraca do Francji po przygodzie w Niemczech oraz Sloana Privata, 25-letniego napastnika.

Największą stratą jest jednak odejście Claudio Beauvue, najlepszego strzelca drużyny z poprzedniego sezonu, zdobywcy 17 bramek, który postanowił odejść do Olympique Lyon. Klub zarobił na jego sprzedaży 5 mln euro. W barwach Guingamp nie zobaczymy więcej Sylvaina Marveaux, Jeremiego Pieda oraz Sambou Yatabare, który powrócili do klubów z wypożyczenia. Nie zobaczymy także Christophe Mandanne, który wybrał się na emeryturę do Emiratów Arabskich oraz Ronniego Schwartza, którego wypożyczono do Danii.

Wydatki: 1,95 mln € 
Wpływy: 5,00 mln €

Lorient 

Lorient, jak na swoje standardy, zaszalało – wydało 4,5 mln na Warisa Majeeda, 1,5 mln na Zargo Toure, a 400 tysięcy na napastnika Moryke Fofane. Z ciekawych wzmocnień za darmo warto wymienić Benjamina Moukandji, byłego napastnika Reims. Wymienione wyżej transfery były możliwe dzięki sprzedaży Jordana Ayew, najlepszego zawodnika Lorient zeszłego sezonu, który został sprzedany do angielskiego Aston Villa (12 mln euro). Dodatkowo, nie przedłużono kontraktów z Mehdim Mostefą, Fabienem Audartem oraz Mathieu Coutadeurem.

Wydatki: 6,40 mln € 
Wpływy: 12,00 mln € 

Olympique Lyon  

Prezes Jean-Michel Aulas od kilku sezonów nie wydał tak wiele pieniędzy na nowych zawodników. Kibice OL mają prawo do zadowolenia, ponieważ jest to pierwsze tak obfite i udane okienko dla Olympique Lyon od dłuższego czasu. I nie chodzi tylko o kwoty, jakie wydano, a jakość nazwisk, które ściągnięto. Mathieu Valbuena, Rafael, Claudio Beauvue, Mapou Yanga Mbiwa, Sergi Darder, a także dwójka reprezentantów młodzieżowej kadry Francji, Olivier Kemen oraz Lucas Tousart – wow! 36 milionów euro poszło na tych zawodników.

Majstersztyk Aulas nie polega tylko na wzmocnieniach, a także braku osłabień – tak naprawdę żaden zawodnik z pierwszego składu nie odszedł z klubu. Pożegnano się jednak z Clintonem N’Jie, który odszedł do Tottenhamu za 14 mln euro, nie zobaczymy Fahresa Bahlouliego (oddany do Monaco za 3,5 mln), Mohamed Yattara został sprzedany do Standardu Liege za 2,2 mln, natomiast Yassine Benzia za 1 mln do Lille. Dużym osłabieniem jest także brak przedłużenia kontraktu z Yoannem Gourcuffem, który jest obecnie bez klubu. Koniecznie trzeba także dodać, że Olympique Lyon zarobił 14 mln euro patrząc z boku na sprzedaż Martiala do United, ponieważ gdy OL sprzedawało tego zawodnika 2 lata temu, zapewniło sobie 20% od przyszłej transakcji. Panie Aulas, szacunek. Dobra robota.

Wydatki: 36,20 mln €
Wpływy: 21,80 mln € + 14 za Martiala

Olympique Marsylia 

Największa niewiadoma francuskiego okienka transferowego. Dlaczego? Odeszło aż 10 zawodników OM plus trener Marcelo Bielsa, a przyszło trzech więcej, czyli trzynastu. Niesamowity przelot, niesamowite zmiany. Najbardziej zabolą odejścia Payeta, Gignaca, Ayew, Imbula, Thauvina (chyba?), Leminy i – chciałoby się powiedzieć – Dorii oraz Fanniego, ale zostawię ich w spokoju. Fakt faktem wpływy do klubu to aż 54 miliony euro, jednak jakość, którą stracili, jest niesamowicie wielka.

W ich zastępstwie sprowadzono Ocamposa, środkowego obrońcę Rekika, pomocników Ligue 1 Sarra oraz N’Koudou, byłych pomocników Les Blues Diarrę oraz Diabego, dwóch obrońców Juventusu Islę oraz De Ceglie, a także świetnego rozgrywającego Remy Cabellę. Uff, sporo tego. I ciężko przewidzieć, jaki będzie efekt. Poskładać wszystkie klocki ma nowy trener, hiszpan Michel.

Wydatki: 16,00 mln € 
Wpływy: 54,45 mln €

Troyes:

Jako jedyny beniaminek wydał jakiekolwiek pieniądze – 600 tysięcy, i wydał je na dwóch zawodników, Brayana Pereę (napastnika Lazio Rzym) oraz Christania Bakamengę, byłego napastnika drugoligowego Laval. Do klubu przyszedł także, za darmo, Fabien Camus, ofensywny pomocnik oraz wypożono Chrisa Mavingę, lewego obrońcę Rubina Kazań. Troyes także zarobiło, i to nawet niemałe pieniądze – 5,5 miliona euro, które wpadły dzięki sprzedaży Corentina Jeana do Monaco za 4 mln euro oraz Lionela Carole za 1,5 mln. 

Wydatki: 600 tys. € 
Wpływy: 5,50 mln €

AS Monaco

Tutaj się dopiero zacznie. Tak jak Marsylia jest największą niewiadomą francuskiego okienka transferowego, tak AS Monaco jest hmm największym sklepem we Francji. Ilość zawodników kupionych oraz sprzedanych idzie w dziesiątki. Policzmy – raz, dwa, trzy.. 14 zawodników przyszło do tego klubu, a – uwaga – 22, dobrze liczę? odeszło. Wydano 84 milionów, a wyszło 160 mln przychodu. Mhm. Podziękujcie superagentowi Mendesowi. Ciężko będzie wymienić wszystkich, więc skupię się na absolutnie ważniejszych: Ivan Cavaleiro, Adama Traore, Rony Lopes, Gabriel Boschilla  – wszyscy ci kosztowali ponad 10 mln euro, a nie mają nawet 22 lat! Jedźmy dalej – Corentin Jean, Allan Saint-Maximin, Thomas Lemar, Fares Bahlouli – każdy z nich to wielki talent francuskiej piłki. A są jeszcze Coentrao oraz El Shaarawi, których przedstawiać nie trzeba. 

Kilka ważnych postaci musiało się także pożegnać z klubem z Monaco. Najważniejsi z nich to oczywiście Martial (powtórzę, 50 podstaowy plus 30 w bonusach) Kondogbia – za 30 mln do Interu, Kurzawa – za 25 do PSG, Abdennour – za 20 do Valencii, Carrasco – 15 do Atletico i Ocampos – 7,5 do OM. Leonardo Jardim musiał mieć wesołe treningi – każdego dnia ktoś się pojawiał, a ktoś znikał.

Wydatki: 84,30 mln €
Wpływy: 160,40 mln €

Montpellier

Ryad Boudebouz: najważniejsze wzmocnienie Montpallier w tym okienku transferowym. Ten pan ma zapewnić asysty, a Mustapha Yatabare, wypożyczony z Trabzonsporu ma z tych asyst korzystać. Niestety z klubu odeszła ostoja defensywy, El Kaoutari, za 2 mln do Palermo oraz Anthony Mounier za 1,5 mln (śmieszna kwota) do Bologny (dziwny wybór).

Wydatki: 2,65 mln € 
Wpływy: 3,50 mln €

Nantes

Klub Waldemara Kity wydał blisko 5 mln euro na czterech zawodników , a uzyskał 17 mln ze sprzedaży siedmiu. Największą stratą jest odejście Jordana Veretout, a także Djilobodjiego do Chelsea, N’Koudou do OM, Kiana Hansena z powrotem do Danii, a także Serge Gakpe oraz Vincenta Bessata, z którymi nie przedłużono kontraktu.

W ich miejsce sprowadzono Kolbeinna Sigthorsona, byłego napastnika Ajaxu Amsterdam za 3 mln euro, Emiliano Salę z Bordeaux za 1 mln euro, Adriena, rozgrywającego, za 800 tysięcy z Evian, a także Lorika Cana, świetnego defensywnego pomocnika, za darmo. Udało się także wypożyczyć Sabalego oraz Lenjaniego z, kolejno, PSG oraz Rennes.

Wydatki: 4,80 mln € 
Wpływy: 17,05 mln € 

OGC Nicea

Na początku buczenie – Nicea oddała najlepszego lewego obrońcę poprzedniego sezonu, Jordana Amaviego, za którego Aston Villa zapłaciła 11 mln, oddała także Beautheca do Lille za 2,4 mln, a także, ku dużemu zaskoczeniu, Neala Maupay za śmieszne 800 tysięcy. Postanowiono także wypożyczyć do Saint-Etienne Eysserica oraz Bosettiego do Tours, a rozwiązać kontrakt z synem trenera Puela, Gregoirem Puelem (obecnie Le Havre).

Ściągnięto za to Mickaela Le Bihana, króla strzelców Ligue 2 poprzednich rozgrywek (kosztował 1,5 mln), defensywnego pomocnika Jean Seri z Pacos Ferreira, środkowego obrońcę Maxime Le Marchanda z Le Havru za 600 tysięcy, a także wypożyczyno Valerego Germaina z Monaco i podpisano w końcu Hatema Ben Arfę, dotychczas bezrobotnego.

Wydatki: 3,10 mln € 
Wpływy: 14,00 mln € 

Paris Saint-Germain

Kiedy mówimy PSG i letnie okienko transferowe, myślimy przede wszystkim o Angelu Di Marii, kupionym za 63 mln euro. Warto jednak przypomnieć, że mistrz Francji ściągnął także świetnego lewego obrońcę Kurzawę, wykupił z Tuluzę jeszcze lepszego prawego obrońcę Auriera, zakontraktował z Eintrachtu Frankfurt Kevina Trappa za 9,5 mln euro, a także Benjamina Stambouliego za ponad osiem euro (pytanie po co?).

Z klubem pożegnał się natomiast niechciany Yohan Cabaye, które na odchodne powiedział, że nie ma pretensji do klubu, jednak wielu zawodników nie chciało go w zespole, nie zobaczymy także Lucasa Digne, wypożyczonego do Romy z opcją wykupy, czy bramkarza Areolę oraz pomocnika Bahebecka, wypożyczonych do Villareal oraz Saint-Etienne.

Wydatki: 116,10 mln € 
Wpływy: 17,40 mln € 

Stade de Reims:

W Reims cichutku – ściągnięto tylko Jabe Kankave z Dnietropietrowska, za którego zapłacono 1,5 mln, natomiast oddano niechcianych Moukandjo oraz Gaetana Courtet.

Wydatki: 1,50 mln € 
Wpływy: 0 

Rennes 

Rennes przyprowadziło do klubu kilka ciekawych twarzy, jak choćby Yacouba Syllę z Aston Villi za 1,5 mln, Mehdi Zeffane z OL za milion, Juana Quintero, wypożyczonego z Porto, o którym mówi się w kategorii wielki talent, Ludovica Baala, świetnego bocznego obrońcę, Pedro Mendesa czy Giovanniego Sio. Nie mogę zapomnieć o Bogu, wypożyczonym z Chelsea. Szczęście jest teraz po stronie Rennes. 

W tym sezonie w barwach drużyny Rennes nie zobaczymy natomiast Ole Toivonena, Ermira Lenjaniego, Adriena Hunou, Philippa Hosinera, Wesleya Saida czy Sanji Prcica – wszystkich tych zawodników wypożyczono. Definitywnie pożegnano się za to z Jeanem Makoun, Axelem Ngando oraz Sadio Diallo. Saint-Etienne jest jednym z dwóch klubów (obok Reims), które nie zarobiły nic na sprzedaży zawodników.

Wydatki: 3,00 mln € 
Wpływy: 0 

Saint-Etienne

Robert Beric, Nolan Roux oraz Neal Maupay – ta trójka napastników ma zastąpić inną trójcę, która odeszła tego lata z SE: Max Gradel (10 mln do Bournemouth), Wolfswinkela (powrót z wypożyczenia) oraz Mevluta Erdinga (3 mln do Hannoveru). W barwach Zielonych nie zobaczymy także więcej Francka Tabanou, który wybrał grę dla Swansea, Yohana Mollo, wypożyczonego do zimnej Rosji, Allana Saint-Maximina, sprzedanego do rywala z Monaco (5 mln).

Wydatki: 10,60 mln € 
Wpływy: 23,20 mln € 

Tuluza

Tuluza wydała milion, dokładnie jeden milion, i to milion na Somalię. Nie, to nie jest pomyłka, na defensywnego pomocnika z Brazylii o ksywie Somalia. Zarobili za to 10,5 miliona dzięki sprzedaży Auriera do PSG oraz młodego bramkarza Bouchera do Auxerre.

Wydatki: 1 mln € 
Wpływy: 10,50 mln € 

LOSC Lille

Nowy trener, nowe zasady, a więc czystki. Herve Renard od początku zaczął sprzątać po Rene Girardzie. Sprzedał Adamę Traore do Monaco (ciężko było odmówić 14 milionom), sprzedał także Idrissę Guye do Aston Villi (ciężko było odmówić 9 milionom), sprzedał też Simone Kjaera, Diabego, Roux oraz Delaplace za łącznie ponad 10 milionów. Dzięki tym ruchom do budżetu klubu wpłynęło 35 mln euro, które można było przeznaczyć na własne zachcianki.

I tak, powitaliśmy Batiste Guillaume, młodego belgijskiego napastnika, Erica Bautheaca, znanego z Nicei, Ibrahima Amadou, defensywnego pomocnika, Yassime Benzię, wychowanka OL, Juniora Tallo za milion z Romy, Lennego Nangisa z Caen także za milionu, Sehrou Guirassego, nadzieję francuskiej piłki, za 500 tysięcy oraz Mounira Obbadiego, Renato Civelli, Stopila Sunzu – tych ostatnich za darmo. Łącznie wydano 13 milionów. A więc 22 na plus. 

Wydatki: 12,90 mln €
Wpływy: 35,25 mln €  

*wszystkie dane z transfermarkt.de

P.S Tylko cztery kluby, PSG Reims, Rennes oraz Olympique Lyon, wyszły w rozliczeniu na minus. Szesnaście pozostałych na plus.

  • Piotrek

    I znowu to samo! Znowu czołowe wydawać by się mogło francuskie kluby sprzedają hurtowo swoje największe gwiazdy. O ile mogę zrozumieć Marsylię, która do krezusów finansowych nie należy o tyle tej rewolucji w Monaco nie jestem w stanie pojąć. Nie oznacza to oczywiście, że popieram rozwalanie drużyny w ciągu kilku tygodni jak to było w przypadku OM.
    Klub z księstwa z tego co pamiętam miał opierać drużynę na młodych zawodnikach no i niby faktycznie sporo młodych graczy trafiło w ostatnim czasie do ekipy Jardima. Problem w tym, że drużynę opuścili tak fantastyczni piłkarze jak Kondogbia, Kurzawa, Carrasco czy ostatnio Martial. Ci zawodnicy mogli przez najbliższe 10 lat stanowić trzon tej drużyny!!! Dodatkowo odszedł Abdenour, a więc jeden z najlepszych obrońców w Ligue1. I to wszystko w JEDNYM okienku – żenada. Tym bardziej, że klub na problemy finansowe raczej nie cierpi.
    Jak dla mnie właściciel klubu zrobił z Monaco maszynkę do zarabiania pieniędzy, nie ma tutaj żadnej logiki i żadnego planu rozwoju klubu. Przynajmniej takie jest moje zdanie.
    Jako kibic Lyonu natomiast muszę przyznać, że OL zrobił świetne transfery i jeżeli to wszystko zacznie odpowiednio funkcjonować to OL będzie groźny nawet dla Paryża. Widać, że Lyon wraca na właściwe tory!

  • champs elysee

    Podobaja mi sie dzialania Lille, bo tam wreszcie robia cos z glowa, a nie po znajomosci. Dosyc starych piernikow, wreszcie idzie mlodziez. Dziwi mnie ten zastoj Bordeaux oraz Tuluzy, jakby olewali transfery.