Łyk tygodniowych informacji (11)

lyk informacjiKolejny poniedziałek, kolejne podsumowanie. Łyk tygodniowych informacji, czyli wrzucamy do jednego garnka wiadomości ze świata francuskiej piłki i wybieramy najlepsze smaczki. Ten tydzień był dość spokojny:

1. Pierwsze, poważne sprawdziany

W zeszłym tygodniu przekazałem Wam wyniki wszystkich sparingów, jakie w tamtym momencie rozegrano. W zdecydowanej przewadze były to jednak sparingi rozgrywane na pół gwizdka, z zespołami z niższych lig i o niższej reputacji. Tym razem mogliśmy emocjonować się kilkoma naprawdę ciekawymi pojedynkami, które zwróciły uwagę mediów oraz stacji telewizyjnych. Najciekawszym meczem towarzyskim była potyczka Olympique Lyon z AC Milan, z którego górą wyszli zawodnicy Huberta Fourniera. Po dwóch porażkach z rzędu Les Gones wreszcie odnieśli zwycięstwo, i to nad takim rywalem. Bramki zdobywali, wiadomo – Alexandre Lacazette oraz Nabil Fekir. Ciekawie było także w Ameryce, gdzie Paris Saint-Germain spotkało się z drużyną Benfiki Lizbona i po bramkach Jean-Kevina Augustina (świetny mecz ten chłopaka!), Lucasa oraz Digne (po trzech asystach zalicza trafienie) zwyciężyło 3:2. Nie spało także AS Monaco, które zdołało pokonać holenderski zespół PSV Eindhoven 3:1 (strzelali Cavaleiro, El Shaarawy – obaj zaliczyli premierowe trafienie; oraz Martial). Swój pierwszy mecz towarzyski rozegrała za to ekipa Olympique Marsylii, która pokonała tunezyjski Etoile du Sahel aż 5:1, a bohaterem był następca Gignaca, Michy Batshuayi.


 

2. Koniec ME do lat 19

Niestety, Francuzi swój turniej zakończyli na półfinale, gdzie nie sprostali lepszym, trzeba przyznać, Hiszpanom. Spotkanie zakończyło się 2:0 dla młodych La Furia Roja, a bramkę, dwukrotnie, pod koniec spotkania zdobył Marco Asenjo, typowany na przyszłą gwiazdę boisk piłkarskich. Ze swojej strony chciałem szczególnie wyróżnić trzech zawodników kadry Francji – jako pierwszego Kinsleya Comana, który wyróżniał się ponad wszystkich zawodników swoją odwagą, techniką, przyspieszeniem i dryblingiem. Kiedy włączył czwórkę, to dopiero czwarty Hiszpan go zatrzymał. Z miejsca stałby się wzmocnieniem większości klubów z Ligue 1, jeśli te pomyślałyby o wypożyczeniu go z Juve (myślcie!). PSG będzie sobie pluć w brodę, że odszedł do Juve. Drugim wyróżniającym się zawodnikiem był kapitan Francji U-19, Olivier Kemen, który ma papiery na bycie bestią w przyszłości. Duży spokój i wielka chęć do gry. Trzecią osobą jest środkowy obrońca, skała w formacji defensywnej, wielki chłop – Mouctar Diakhaby. Klon Kurta Zoumy

3. Losowanie par LM oraz LE

Tutaj nie mogę napisać niczego odkrywczego – każdy z zespołów reprezentujących Francję ma obowiązek przejść pierwsze fazy eliminacji. Muszą. Nie wyobrażam sobie innego scenariusza niż awans do dalszej części walki o fazy grupowe. I tak, w eliminacjach do Ligi Mistrzów AS Monaco zmierzy się ze szwajcarskim BSC Young Boys, które płotkami nie są, no ale.. bez przesady. W eliminacjach do Ligi Europy na drodze francuskim drużyną stanęły: cypryjski AEK Larnaca FC, które będzie przeciwnikiem Bordeaux oraz rumuński ASA Târgu Mureş, o którym wiem tyle, co oni o Piaście Gliwice. Jeszcze raz, dla podkreślenia wagi tych słów – awans jest obowiązkiem.

4. Saint-Etienne zmienia napastnika

Pierwszym ruchem była sprzedaż Mevluta Erdinga, który zasilił szeregi niemieckiego Hannoveru. Drugim, będącym następstwem pierwszego, było ściągnięcie z Lille Nolana Roux. Saint-Etienne zobaczymy więc prawdopodobnie w zupełnie innym ustawieniu w przyszłym sezonie. Niewykluczony jest zresztą transfer Maxa-Alaina Gradela, który od miesiąca nieudolnie próbuje uciec z Francji na Wyspy, jednak ASSE oczekuje kwoty z minimum siedmioma zerami. Jeśli transfer dojdzie do skutku, formacja atakujących zostanie totalnie wymieniona.

5. Odpływ młodych

Jordan Amavi oraz Nampalys Mendy to następni młodzi, utalentowani zawodnicy, którzy uciekają na Wyspy. Pierwszy wybrał Aston Villa, drugi Leicester City. Bardzo popularnym kierunkiem wśród francuzów jest właśnie Premier League, ale jak widzimy po przykładach Stambouliego czy Capoue, nie zawsze kończy się to dobrze. Tak duża ilość transferów z Ligue 1 doprowadziła do dyskusji, jak będzie wyglądać ta liga, skoro z roku na rok zostaje powykupowana z jakościowych piłkarzy. Cóż, ten scenariusz powtarza się każdego roku i powtarzać się będzie także w następnych. Tak już jest. Do momentu, kiedy prestiż ligi francuskiej wejdzie na wyższy poziom.

6. Przyczajony tygrys, ukryty smok

Coraz więcej Paris Saint-Germain w mediach. Raz, że oficjalnie potwierdzili transfer Benjamina Stambouliego, a dwa, że pojawia się wiele nowych nazwisk – w tym jedno polskie, Krychowiak. Osobiście nie brałbym tych plotek na poważnie, gdyż pojawiają się one tylko w hiszpańskiej prasie, nie francuskiej. Faktem jest jednak, że paryżanie rozglądają się za nowym środkowym pomocnikiem po odejściu Cabaye’a i potencjalną sprzedażą Motty oraz Rabiota. Jest dziura w środku, jest kilka nazwisk. Czuję, że w przyszłym tygodniu punkt pierwszy podsumowania będzie miał w tytule nazwisko pewnej gwiazdy.

Komentarze

komentarz

Dodaj komentarz